Wszyscy marzymy o tym, aby nasza skóra wyglądała na promienną i pełną zdrowia, a bronzer to jeden z najlepszych trików w makijażowej magicznej torbie. Ale jak go nałożyć, aby nie wyglądać jak osoba, która spędziła za dużo czasu na solarium? Oto kilka praktycznych wskazówek, które pomogą Ci opanować tę sztukę!
Wybór odpowiedniego bronzera
Zanim zaczniesz malować twarz, warto wybrać odpowiedni bronzer. Zdecydowanie lepiej sprawdzą się odcienie cieplejsze w tonacji brązów, jeśli Twoja cera ma chłodniejszy odcień, i odwrotnie – chłodniejsze odcienie, jeśli Twoja cera ma cieplejszy ton. Zbyt ciemny bronzer na jasnej skórze to jak próba ukrycia śniegu pod śnieżką – nie da się tego zrobić!
Podstawowe pytanie to także: w jakiej formie lubisz go stosować? Pudrowy bronzer to klasyka, ale możesz także sięgnąć po bronzer w kremie, który jest bardziej nawilżający i świetny dla osób z suchą skórą. Pamiętaj, by dostosować go do swojego typu skóry i preferencji!
Przygotowanie skóry do aplikacji
Bronzer nałożony na suchą, nieprzygotowaną skórę będzie wyglądał jak plama, której nie da się zmyć. Dlatego przygotowanie skóry jest kluczowe! Zanim sięgniesz po pędzel, zadbaj o odpowiednie nawilżenie i primer, który stworzy gładką bazę. Cera powinna być dobrze nawilżona, a podkład nie za ciężki – bronzer nie lubi konkurencji.
A jeśli masz cerę tłustą, nie zapomnij o matowieniu strefy T. Bronzer ma tendencję do rozmazywania się w miejscach, gdzie skóra jest bardziej tłusta, więc warto zadbać o to, by nie zaistniała ta wątpliwa atrakcja.
Technika nakładania – strefy konturowania
Kiedy już masz odpowiedni bronzer i przygotowaną cerę, czas na przygodę z nakładaniem. Najpierw nałóż bronzer na strefy, które naturalnie łapią słońce, czyli na kości policzkowe, skronie, linię żuchwy oraz delikatnie na czole. To miejsca, które powinny wyglądać na lekko opalone, ale nie na wygolone w solarium.
Nie zapomnij o zasadzie, że mniej znaczy więcej. Jeśli przesadzisz, możesz wyglądać jak najszybszy sposób podróży do Egiptu – zamiast naładować całą twarz, skup się na tych najważniejszych miejscach, aby nie stworzyć efektu „maski”. Pamiętaj, żeby dobrze rozblendować produkt – żadne ostre linie tutaj nie mają miejsca!
Wygładzenie i ostateczny efekt
Teraz, gdy bronzer jest już na swoim miejscu, pora na wykończenie. Weź czysty pędzel lub gąbeczkę i delikatnie wklep produkt w skórę, aby uzyskać naturalny efekt. Jeżeli czujesz, że wciąż jest zbyt ciemno, nie bój się sięgnąć po odrobinę pudru transparentnego i lekko zmatowić skórę. Zawsze można poprawić, a niechlujny bronzer to wróg numer jeden!
Na koniec możesz jeszcze dodać odrobinę rozświetlacza na szczyty kości policzkowych, aby cała twarz wyglądała na promienną i pełną blasku. A jeśli chcesz dodać sobie trochę dramatyzmu, nie krępuj się nałożyć bronzer także na dekolt i szyję, by cała stylizacja była spójna!