Włosy to jedne z tych rzeczy, które potrafią nas zaskoczyć. Z jednej strony mogą wyglądać jak z katalogu, z drugiej – potrafią uformować się w niechciane strąki, które sprawiają, że przypominamy bardziej wilka niż królika. Ale dlaczego się to dzieje? Oto kilka powodów, dla których włosy zaczynają się zbierać w takie niechciane formacje.
Niedokładne mycie włosów
Przyznajmy to: nie zawsze mamy czas na idealne mycie włosów. Czasami wystarczy kilka szybkich ruchów i już wychodzimy z łazienki, myśląc, że wszystko jest w porządku. Niestety, często niedokładne spłukanie szamponu może sprawić, że resztki produktów pozostaną na włosach, tworząc niechciane strąki.
Dlaczego to takie ważne? Szampon i odżywka mogą działać jak lep, który sprawia, że włosy przyklejają się do siebie. Pozostawione resztki kosmetyków powodują, że włosy się sklejają i tworzą twarde, nierówne fragmenty, które nie chcą się rozczesać.
Aby temu zapobiec, warto poświęcić dodatkową minutę na dokładne spłukanie włosów. Jeśli masz długie włosy, spróbuj robić to w kilku etapach, a na pewno zauważysz różnicę!
Nadmierne używanie produktów stylizujących
Spray do włosów, pianka, żel, lakier – produkty stylizujące mogą zdziałać cuda, ale niestety mają też swoje ciemne strony. Jedną z nich jest nadmierne obciążenie włosów, które może prowadzić do powstawania strąków. Włosy, które są obciążone zbyt dużą ilością kosmetyków, nie mają szansy na prawidłowe ułożenie się i zaczynają tworzyć twarde, nieestetyczne skupiska.
Chociaż niektóre produkty potrafią unikać tego efektu, zbyt częste stosowanie stylizatorów może prowadzić do utraty naturalnej objętości i elastyczności włosów, co sprzyja ich sklejaniu. Jeśli chcesz mieć fryzurę z zachowaniem naturalnego ruchu, spróbuj ograniczyć używanie produktów stylizujących do minimum.
Alternatywnie, warto inwestować w lżejsze wersje kosmetyków, które nie będą obciążać włosów. Pamiętaj, że jak w każdej dziedzinie życia – umiar to klucz.
Zbyt częste czesanie włosów
Czesanie włosów jest jednym z tych zabiegów, które wykonujemy automatycznie, prawda? Ale co się stanie, gdy będziemy to robić zbyt często lub zbyt energicznie? Otóż włosy, zamiast układać się ładnie, zaczynają się rozdwajać, a końcówki mogą się skleić w nieestetyczne strąki. Czesanie, zwłaszcza na mokro, nie sprzyja zdrowiu włosów.
Większość z nas nie zdaje sobie sprawy, że nadużywanie szczotki może osłabić włosy i sprawić, że staną się one bardziej podatne na łamanie. Dlatego warto stosować delikatne szczotki, które rozczesują włosy bez szarpania i nie powodują ich nadmiernego stresu.
Warto też zapamiętać, że najlepszym momentem na czesanie jest wtedy, gdy włosy są już suche, a nie mokre – to zminimalizuje ryzyko powstawania strąków.
Zła dieta i brak nawilżenia
Włosy to w końcu część naszego ciała, więc to, co jemy, ma na nie ogromny wpływ. Brak odpowiednich składników odżywczych w diecie może prowadzić do osłabienia struktury włosów, które stają się suche i łamliwe. A suche włosy to jeden z głównych powodów, dla których zaczynają się one sklejać w niechciane strąki.
Dlatego warto zadbać o odpowiednią ilość witaminy A, C, E oraz kwasów tłuszczowych w diecie, które pomogą utrzymać włosy w dobrej kondycji. Ale pamiętaj – nawet najzdrowsza dieta nie pomoże, jeśli nie zapewnisz włosom odpowiedniego nawilżenia z zewnątrz. Regularne stosowanie odżywek nawilżających pomoże utrzymać włosy w zdrowej kondycji i zapobiegnie ich przesuszeniu.
Ostatnia rada? Picie odpowiedniej ilości wody. Bez tego nawet najlepsze odżywki nie będą w stanie zatrzymać wilgoci wewnątrz włosa. A nawodniony organizm to też zdrowe włosy!