Jak się ubrać na wesele w upał?

Jak się ubrać na wesele w upał?

Wesele w pełni lata to prawdziwa próba stylu i odporności na ciepło. Kiedy temperatura sięga zenitu, a słońce nie odpuszcza, każdy staje przed pytaniem: jak wyglądać elegancko, nie zamieniając się w wilka morskiego? Oto kilka wskazówek, które pomogą Ci przejść przez gorącą próbę mody na wesele w upale!

Wybór tkaniny – Twój najlepszy przyjaciel

Bez względu na to, czy jesteś gościem czy świadkiem, materiał, z którego uszyta jest Twoja kreacja, ma kluczowe znaczenie w upalne dni. Wybieraj tkaniny, które pozwolą Twojej skórze oddychać, a jednocześnie zachowają elegancję. Len i bawełna to zdecydowani mistrzowie w tej dziedzinie. Chociaż mogą się gnieść, to ich naturalne włókna świetnie przepuszczają powietrze, co w upale jest nieocenione.

Jeśli zależy Ci na elegancji, a len nie wchodzi w grę, postaw na jedwab. To materiał, który świetnie wygląda, ale jednocześnie nie przylega do ciała i pozwala skórze oddychać. Pamiętaj, by unikać ciężkich, syntetycznych tkanin, które mogą Cię zamienić w wielki, nieporuszający się klocki w upale.

Warto również pomyśleć o odpowiednim fasonie. Wybieraj sukienki i garnitury, które nie będą Cię „ściskać” – im luźniejszy krój, tym mniej ryzykujesz, że w ciągu dnia staniesz się jedną wielką kroplą potu. Krótkie rękawy, rozcięcia i luźne fasony – to to, czego potrzebujesz!

PRZECZYTAJ TAKŻE:  Jak przerobić za duży dekolt?

Kolor ma znaczenie!

Gdy na dworze panują wysokie temperatury, ciemne kolory, jak czarny czy granatowy, mogą Cię przyprawić o szybsze bicie serca – dosłownie. Ciemne odcienie przyciągają słońce, co skutkuje tym, że nie tylko poczujesz się jak w piekarniku, ale także, że szybko zrozumiesz, co znaczy „wypocona elegancja”.

Jeśli chcesz wyglądać szykownie, ale nie chcesz walczyć z gorącem, postaw na jasne, stonowane kolory. Kolory pastelowe, beże, błękity i pudrowe odcienie będą wyglądały lekko i świeżo, a przy tym nie przyciągną nadmiernej uwagi słońca. Nie zapominaj o bieli – klasyczna i zawsze na czasie!

W przypadku mężczyzn, jeśli nie czujesz się na siłach z białym garniturem, dobrym rozwiązaniem będzie jasny szary lub piaskowy zestaw. Warto też pomyśleć o lekkiej, białej koszuli z naturalnego materiału – to zdecydowanie pozwoli Ci oddychać w trakcie tej gorącej zabawy.

Dodatki – mniej znaczy więcej

Chociaż dodatki potrafią odmienić każdą stylizację, w upale lepiej nie przesadzać. Wybierz je mądrze, aby nie stwarzać dodatkowych trudności w walce z temperaturą. Biżuteria powinna być subtelna – unikaj ciężkich naszyjników i kolczyków, które mogą sprawić, że poczujesz się jak chodzący klomb.

PRZECZYTAJ TAKŻE:  Jak wyprasować marynarkę?

Jeśli chodzi o obuwie, postaw na wygodę. Sandały na obcasie mogą być eleganckie, ale jeśli wiesz, że spędzisz cały dzień na tańcach, lepiej wybierz coś bardziej stabilnego i komfortowego. W przypadku mężczyzn, lekkie, skórzane półbuty będą wystarczające, by wyglądać dobrze i nie narazić się na przegrzanie stóp.

Rodzaj dodatku Co wybrać? Co odradzamy?
Biżuteria Subtelne bransoletki, cienkie naszyjniki Ciężkie, dużych rozmiarów naszyjniki, kolczyki
Obuwie Wygodne sandały, lekkie mokasyny Wysokie obcasy, ciężkie buty
Torby Lekkie kopertówki, małe torebki Wielkie torby, które ważą więcej niż cała Twoja stylizacja

Wybór fryzury – niech będzie lekka

Niech Twoje włosy nie będą Cię ograniczać w tym najgorętszym dniu! W upale zdecydowanie lepszym wyborem będą luźne fryzury, które nie obciążają skóry głowy. Unikaj skomplikowanych upięć, które mogą sprawić, że poczujesz się jak baletnica w piekarniku.

Piękne, lekko pofalowane włosy będą wyglądały świetnie na każdej ceremonii weselnej, a przy tym nie będą Cię „męczyć”. Jeżeli masz długie włosy, możesz postawić na warkocze, które dodadzą uroku i nie będą się psuły w wyniku nadmiernego pocenia. Wiatr i delikatność to Twoi najlepsi przyjaciele!

PRZECZYTAJ TAKŻE:  32, to jaki rozmiar

Oczywiście, pamiętaj także o odpowiednich akcesoriach – opaski, cienkie spinki i wstążki w pastelowych kolorach świetnie pasują do letnich stylizacji. Warto jednak trzymać się zasady „mniej znaczy więcej” – fryzura ma wyglądać lekko, a nie jak budowla z powycinanych loków.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *