Wybór oksydantu do tonera to temat, który może wydawać się skomplikowany, ale w rzeczywistości jest jak dobrze dobrana para butów – ma zapewniać wygodę i świetny efekt. Dobrze dobrany oksydant może sprawić, że twoje włosy będą wyglądały jak z reklamy, a źle dobrany? Cóż, lepiej tego nie sprawdzać. Zatem, jaki oksydant wybrać, żeby nie pożałować swojej decyzji? Odpowiedź znajdziesz poniżej!
Rodzaje oksydantów – po co to wszystko?
Oksydanty to nic innego jak substancje, które mają na celu utlenienie kolorystyki Twoich włosów. Działają na zasadzie reakcji chemicznych, w wyniku których wnika barwnik. Wybór oksydantu jest kluczowy – zły oksydant może dać efekt bardziej przypominający niezamierzony odcień zieleni niż piękny platynowy blond.
Oksydanty dzielimy na kilka rodzajów, w zależności od ich stężenia. Najpopularniejsze to 3%, 6%, 9% oraz 12%. Oksydant o mniejszym stężeniu będzie mniej agresywny, ale też mniej efektywny w rozjaśnianiu. Z kolei większe stężenia gwarantują intensywniejszy rezultat, ale trzeba być ostrożnym, bo mogą łatwiej zniszczyć włosy.
Przy wyborze oksydantu warto pamiętać, że to nie tylko kwestia rozjaśniania. Każdy oksydant daje inne możliwości, a przy złym doborze możemy uzyskać efekt zupełnie inny od zamierzonego. Im większe stężenie, tym więcej energii potrzebnej do reakcji, a więc i większe ryzyko uszkodzenia włosów.
Oksydant 3% – lekko, ale skutecznie
Oksydant o stężeniu 3% to idealna opcja dla osób, które nie chcą drastycznie zmieniać koloru włosów, ale zależy im na delikatnym odświeżeniu barwy lub lekkim przyciemnieniu. Tego typu oksydant nie jest w stanie znacząco rozjaśnić włosów, ale świetnie sprawdza się do nałożenia tonera w celu uzyskania subtelnych zmian kolorystycznych.
Jest to także doskonały wybór dla osób, które dopiero zaczynają swoją przygodę z tonowaniem. Dzięki mniejszemu stężeniu jest mniej ryzykowny, więc nie musisz się obawiać, że zafundujesz sobie efekt, jakbyś wyszła z salonu z przypadkowym odcieniem zieleni. Z takim oksydantem możesz uzyskać naprawdę naturalny, chłodny odcień, a włosy pozostaną w świetnej kondycji.
Trzeba jednak pamiętać, że 3% oksydant nie poradzi sobie z głębszymi zmianami kolorystycznymi. Jeżeli chcesz zrobić znaczną różnicę w odcieniu, lepiej postawić na wyższe stężenie. Ale jeśli Twoje włosy już są dość jasne i marzysz o lekkiej zmianie tonacji – oksydant 3% będzie świetnym wyborem!
Oksydant 6% – równowaga między efektem a bezpieczeństwem
Jeśli oksydant 3% to delikatne muśnięcie, to oksydant 6% to złoty środek dla osób, które chcą uzyskać wyraźniejszy efekt bez ryzyka nadmiernego uszkodzenia włosów. To stężenie będzie wystarczające, żeby uzyskać jaśniejszy odcień i odświeżyć kolor, a przy tym nie zniszczyć ich struktury. Jeśli chcesz zyskać ładny, chłodny blond lub odcienie szarości, to właśnie taki oksydant zadziała najlepiej.
Jest to najczęściej wybierany oksydant do tonera, zwłaszcza przy normalnej kondycji włosów. Oksydant 6% daje dość silne efekty rozjaśnienia, ale wciąż jest na tyle bezpieczny, by nie doprowadzić do przesuszenia czy łamania włosów. Jeśli Twoje włosy są w dobrym stanie, a efekt, jaki chcesz osiągnąć, nie wymaga agresywnego rozjaśniania, ten oksydant będzie strzałem w dziesiątkę.
Oczywiście, jak przy każdym oksydancie, ważna jest odpowiednia pielęgnacja po zabiegu. Zastosowanie 6% oksydantu może nieco wysuszyć włosy, dlatego warto zadbać o intensywną regenerację, by zniwelować ewentualne skutki uboczne.
Oksydant 9% i 12% – dla odważnych i wymagających
Oksydanty o stężeniu 9% i 12% to opcje dla tych, którzy chcą poważnie rozjaśnić swoje włosy. Chcesz uzyskać naprawdę platynowy blond? Zdecydowanie wybierz oksydant 9% lub 12%, bo to właśnie one poradzą sobie z intensywniejszymi zmianami. Jednak zanim zdecydujesz się na wyższe stężenie, zastanów się dwa razy – zbyt mocny oksydant może wysuszyć Twoje włosy lub sprawić, że nie będą wyglądały tak dobrze, jak sobie to wyobrażałaś.
Większe stężenie oksydantu to większe ryzyko uszkodzenia włosów. Dlatego jeśli nie jesteś pewna, czy Twoje pasma dobrze znoszą silniejsze substancje, lepiej postawić na coś łagodniejszego. Oksydanty 9% i 12% stosuje się zazwyczaj do uzyskania intensywnego rozjaśnienia, zwłaszcza w przypadku ciemnych włosów, które wymagają silniejszej reakcji chemicznej.
Chociaż te oksydanty mogą dać świetny efekt, nie zapominaj, że konieczna będzie odpowiednia pielęgnacja. Oczywiście, nie można zapomnieć o tym, żeby po zabiegu dostarczyć włosom odpowiednich składników odżywczych. Olejki, maski regeneracyjne i odżywki – to niezbędne elementy w codziennej pielęgnacji, aby Twoje włosy odzyskały pełnię blasku.