Każdemu z nas zdarzyło się pewnie choć raz leżeć w łóżku, patrzeć w sufit i zastanawiać się: “Dlaczego ja nie mogę zasnąć?”. Wydaje się, że najłatwiejsza rzecz na świecie to położyć się i zasnąć, ale rzeczywistość bywa inna. Nocne nieprzespane godziny potrafią być naprawdę męczące, a przyczyny mogą być zupełnie różne. Więc czemu to właściwie się dzieje? Oto kilka powodów, które mogą tłumaczyć nasze nocne przygody z bezsennością.
Zbyt wiele myśli w głowie
Wyobraź sobie sytuację: leżysz wygodnie w łóżku, a Twoje myśli zaczynają tańczyć jak szalony balet. Myślisz o wszystkim i o niczym – o tym, co zrobiłeś w pracy, o tym, co zjesz na obiad za trzy dni, a może o tym, jak wyglądają zęby twojego kota. Może to zabrzmieć zabawnie, ale dla wielu ludzi nadmiar myśli staje się przeszkodą nie do pokonania. W nocy wszystko wydaje się ważne i trzeba przemyśleć każdą sprawę w najmniejszych szczegółach.
Nasze myśli mają magiczną zdolność rozpraszania nas w najmniej odpowiednich momentach. Nawet jeśli próbujesz się wyciszyć, zawsze znajdzie się coś, o czym zapomniałeś pomyśleć w ciągu dnia. I wtedy zaczynasz myśleć o wszystkim naraz – co może skutkować tym, że sen, zamiast nadejść, postanawia zabawić się w chowanego.
Dlatego jednym z najlepszych sposobów na poprawienie jakości snu jest nauka radzenia sobie z tym natłokiem myśli. Warto spróbować technik relaksacyjnych, jak medytacja, czy po prostu zapisanie na kartce najważniejszych spraw do przemyślenia na drugi dzień. W końcu, czy nie byłoby łatwiej, gdyby myśli mogły w nocy po prostu wyjść na spacer?
Przeciążenie technologią
Kiedy patrzysz w ekran telefonu przed snem, a potem oczekujesz, że zasniesz w sekundzie, to tak, jakbyś próbował zasnąć na szczycie wulkanu. Smartfony, komputery, telewizory – to wszystko emituje niebieskie światło, które jak czarny magnes przyciąga naszą uwagę, jednocześnie utrudniając produkcję melatoniny, hormonu odpowiedzialnego za sen. Jeśli Twoje oczy są przyklejone do ekranu tuż przed snem, nie dziw się, że budzisz się o 3 w nocy, rozmyślając o tym, co cię czeka w pracy.
To zjawisko nazywa się „zaburzeniem rytmu dobowego”. Mówiąc prościej: twoje ciało nie wie, czy jest dzień, czy noc, bo dla niego światło z ekranu to jak kawa o 22:00. Zamiast więc wskoczyć do łóżka i zanurzyć się w błogim śnie, czujesz, jak energia w Tobie rośnie. Nagle pomyślisz, że to doskonały czas, by obejrzeć jeszcze jeden odcinek serialu lub sprawdzić, kto polubił twoje zdjęcie na Instagramie.
Jednym z najlepszych sposobów na to, by zacząć usypiać bez problemu, jest wyeliminowanie technologii na godzinę przed snem. Zamiast sprawdzać media społecznościowe, warto zainwestować w książkę (nie e-booka!). Twój organizm Ci za to podziękuje, a Ty z pewnością szybciej zanurkujesz w świecie snów.
Zła dieta i picie przed snem
Jednym z głównych winowajców niespokojnego snu może być to, co zjadamy i pijemy tuż przed położeniem się do łóżka. Ciężkie posiłki, tłuste jedzenie, a także kawa czy alkohol mogą powodować, że Twój organizm zamiast odpoczywać, przekształca się w małą fabrykę trawienia. W nocy nie ma miejsca na takie wycieczki. I tak oto zamiast spać, zaczynasz się zastanawiać, czemu brzuch burczy jak silnik rakiety.
Podobnie działa kofeina – picie kawy w późnych godzinach może sprawić, że będziesz liczyć każdą minutę do rana, zamiast odpłynąć w spokojny sen. Jeśli więc pragniesz zasnąć bez problemu, najlepiej unikać spożywania mocnych napojów na kilka godzin przed snem. Zamiast tego, lepiej postawić na zioła, takie jak melisa czy rumianek – na pewno nie zrobią Cię wyczulonym na każdy dźwięk w nocy.
A może wieczorem po prostu odpuść sobie wszystko i zamień przekąski na coś lekkiego? Orzechy, banan czy jogurt to doskonała opcja, która nie obciąży Twojego żołądka, a do tego dostarczy organizmowi składników odżywczych, które pomogą w regeneracji.
Stres i napięcie
Wszystko, co się dzieje w ciągu dnia, może wpływać na naszą noc. Stres, napięcie, emocjonalne huśtawki – to wszystko może skutkować tym, że nasze ciało wciąż pozostaje w trybie “gotowości”, nawet jeśli położymy się do łóżka. Zamiast relaksować się i odpoczywać, mózg nie przestaje analizować wszystkiego, co wydarzyło się w ciągu dnia, czy tego, co może wydarzyć się w przyszłości.
To dlatego warto spróbować odprężyć się przed snem, aby nie zostać uwikłanym w niekończący się cykl myślenia o problemach. Można spróbować delikatnych ćwiczeń oddechowych, lekkiego rozciągania lub aromaterapii. Zamiast rozmyślać, dlaczego nie zasypiasz, lepiej nauczyć się, jak wyciszyć umysł, by mógł odpocząć. Zyskasz nie tylko sen, ale i spokój w ciągu dnia.
Sen to czas, w którym Twój organizm regeneruje siły. Nie warto więc traktować go jak dodatkowego źródła stresu. Kiedy się zrelaksujesz, sen przyjdzie sam, jak zaproszenie na wieczór z wygodnym łóżkiem. A rano obudzisz się pełen energii, gotowy na wszystko!