Rozmowa na Tinderze to sztuka, której nie uczą w szkołach, a szkoda! Każdy swipes, czeka na coś interesującego, więc od razu warto zaprezentować się z jak najlepszej strony. Pamiętaj, że nie liczy się tylko wygląd, ale i to, co masz do powiedzenia! W tym poradniku pokażemy, jak rozpocząć rozmowę, żeby nie zostać zignorowanym. Wskazówki, które znajdziesz poniżej, sprawią, że Twoje pierwsze wiadomości będą miały szansę na sukces!
Zwróć uwagę na profil
Zanim napiszesz cokolwiek, zwróć uwagę na szczegóły w profilu drugiej osoby. Chodzi o to, aby wykazać się minimalnym wysiłkiem i zaangażowaniem. Jeśli widzisz, że ktoś ma zdjęcie z podróży do Toskanii, zapytaj o najlepsze wino, które tam pił. Tylko wtedy, kiedy dasz wrażenie, że naprawdę przejrzałeś profil, rozmowa ma szansę na sukces. Unikaj banałów typu “Cześć, co słychać?”, chyba że chcesz brzmieć jak kolejne nudne powiadomienie od banku.
Jeżeli osoba na zdjęciu trzyma psa, zacznij od pytania, jakie imię nosi ten uroczy czworonóg. Tego typu pytanie jest naturalne i może otworzyć drzwi do długiej rozmowy, w której nie będziesz czuł się jak robot. Nawet jeśli Twój rozmówca nie ma żadnych interesujących zdjęć, zawsze można znaleźć coś do skomentowania – nie zapominaj, że liczy się wyobraźnia!
Zaskocz kreatywnym pytaniem
Nikt nie ma ochoty na rozmowy, które wyglądają jak wycinek z podręcznika “Jak być nudnym”. Wymyślenie kreatywnego pytania to sposób na wyróżnienie się w tłumie. Na przykład zamiast pisać „Co lubisz robić w weekendy?”, spróbuj czegoś takiego: „Jeśli mógłbyś zabrać mnie na wymarzoną podróż, to gdzie by to było?”. Takie pytanie zmusza do myślenia i daje szansę na bardziej interesującą wymianę zdań.
Pytania z nutką tajemnicy również świetnie się sprawdzają – np. „Jeśli miałbyś jeden supermocny dzień, co byś zrobił?”. Tego typu rozmowa pokazuje, że masz wyobraźnię i nie boisz się odrobinę popuścić wodzy fantazji. Warto jednak pamiętać, by pytanie nie było zbyt dziwaczne, bo wtedy można wyjść na kogoś, kto chce być zbyt oryginalny. To ma być miła niespodzianka, a nie zagadka z piekła rodem.
Unikaj zbyt sztucznych fraz
„Masz piękne oczy, jak gwiazdy” to fraza, która pasuje bardziej do filmu z lat 90. niż do Tinderowego czatu. Jeśli naprawdę chcesz wywrzeć wrażenie, postaw na coś bardziej autentycznego. Zamiast klepać kolejne komplementy, lepiej wyraź zainteresowanie rozmówcą. Zamiast mówić „Jestem tu, by poznać fajną osobę”, zapytaj: „Jaki jest Twój ulubiony sposób na spędzanie wieczoru?”. Tego typu pytanie zbliży was do siebie w sposób naturalny.
Oczywiście, nie chodzi o to, by unikać komplementów całkowicie – można wpleść je subtelnie w rozmowę, ale pamiętaj, że jeśli Twoje pierwsze słowa brzmią jak reklama ze sklepu z modą, rozmowa szybko stanie się sztywna. Prostota i szczerość to Twoi najlepsi sprzymierzeńcy – mniej znaczy więcej!
Bądź cierpliwy i szanuj przestrzeń drugiej osoby
Czasami najgorsze, co możesz zrobić, to bombardować kogoś wiadomościami, czekając na błyskawiczną odpowiedź. Tinder to miejsce, gdzie nie wszyscy od razu mają czas na prowadzenie intensywnych rozmów. Jeśli dostaniesz odpowiedź po kilku godzinach, nie oznacza to, że zostałeś zignorowany. Bądź cierpliwy – pokazuje to, że masz zdrowe podejście do relacji online.
Ponadto, szanuj przestrzeń drugiej osoby. Jeśli ktoś nie odpowiada od razu, nie ślij wiadomości typu „Czemu nie odpisujesz?”, bo to może być odbierane jako zbyt natarczywe. Pamiętaj, że flirt na Tinderze ma być zabawą, a nie presją. Każdy ma prawo do tego, by na swoje tempo odpowiadać na wiadomości, a Ty nie musisz być w tym procesie nadmiernie nachalny.
